Autor |
Wiadomość |
holub |
Wysłany: Śro 19:47, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
"Товаріщ докторант" рівняється просто по дуплистості на провідних ґабілітованих науковців колегіума. Ростить так би мовити науковий доробок, головне, щоб штани витримали. |
|
 |
marianpaździoch |
Wysłany: Śro 0:43, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
[quote="Anonymous"]a tak przy okazji ogłaszam nowy konkurs. Pytanie brzmi: co znany wszystkim "towarszysz doktorant" jest w stanie zrobić, żeby
jest w stanie od czołowego krytyka Wielkiego Oka (wrzucał mu przecież ile wlezie w swoim czasie) przejść na pozycję jego zdeklarowanego zwolennika ... |
|
 |
środekporonnydlasympatii |
Wysłany: Śro 0:42, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok. I całą władzę pierwszej Bestii przed nią wykonuje, i sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają kserówki pierwszej Bestii, której rana śmiertelna została uleczona. I czyni wielkie znaki, tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi. I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wzięli wszystkie kserówki, która otrzymała cios mieczem, a ożyła. I dano jej, by duchem obdarzyła obraz Bestii, tak iż nawet przemówił obraz Bestii i by sprawił, że wszyscy zostaną zabici, którzy nie oddadzą pokłonu obrazowi Bestii. I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy, liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć. |
|
 |
środekporonnydlasympatii |
Wysłany: Śro 0:41, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
zjeść 5 kebabów ? |
|
 |
pogromca grubasów |
Wysłany: Śro 0:41, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
pić wódkę do nieprzytomności z tymi pracownikami na konferencjach naukowych ? |
|
 |
Inny gość |
Wysłany: Śro 0:40, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | a tak przy okazji ogłaszam nowy konkurs. Pytanie brzmi: co znany wszystkim "towarszysz doktorant" jest w stanie zrobić ... |
Zużyć kilo wazeliny? |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 0:39, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
a tak przy okazji ogłaszam nowy konkurs. Pytanie brzmi: co znany wszystkim "towarszysz doktorant" jest w stanie zrobić, żeby dostać kserówkę i przypodobać się możnym uniwersytetu ? propozycję proszę zgłaszać na stronie. jeśli ktoś nie wie kim jest persona określana jako "towarszysz doktorant" proponuję poszukać największego tyłka wśród doktorantów moja propozycja brzmi: jest w stanie obgadywać współdoktorantów z zakładu do pracowników naukowych ... |
|
 |
Gość |
Wysłany: Śro 0:38, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
tak d*pę ma dużą, ale to nie powód żeby innych od orthodoxów wyzywać i tyłek obrabiać do pracowników naukowych (notabene Ci pracownicy ocenili to we właściwy sposób - hahahahha określając znanego wszystkim towarzysza doktoranta jako "pseudonaukowca" co wyżej sr* niż d*pę ma) ... zważone, odmierzone i policzone będą ich winy a są one zaiste wielkie ... |
|
 |
jajcarz |
Wysłany: Śro 0:37, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
chmelnycki napisał: | co niektórzy do Wilna jeżdżą i tyłki innym obrabiają - ale dni ich są policzone, policzone |
Obrabiają innym z powodu kompleksów, że własne mają za duże. W ten sposób pewnie się dowartościowują |
|
 |
chmelnycki |
Wysłany: Śro 0:35, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
co niektórzy do Wilna jeżdżą i tyłki innym obrabiają - ale dni ich są policzone, policzone |
|
 |
Observator |
Wysłany: Śro 0:35, 30 Wrz 2009 Temat postu: [Przeniesione] Dyskusja nt. "towarzysza doktoranta" |
|
Posty poza tematem przeniesione stąd |
|
 |